Na budowie II linii metra pracownicy znaleźli szczątki potężnego zwierzęcia na głębokości około ośmiu metrów pod ziemią. Wszystko wskazuje na to, że to kości tura. Ostatni tur padł w Polsce w XVII wieku. Odnalezione szczątki należą do osobnika, który żył 6 tysięcy lat p.n.e.
Budowniczowie warszawskiego metra znaleźli dwa fragmenty czaszki, z czego jeden z oczodołem i częścią górnej szczęki z dwoma zębami oraz dwa rogi.
Dr Wojciech Borkowski, zastępca dyrektora Państwowego Muzeum Archeologicznego zidentyfikował, że szczątki należały do tura (Bos primigenius).
Po wstępnym przebadaniu kości wnioskujemy, że szczątki zostały przeniesione w to miejsce przez rzekę dużo starszą niż Wisła, która płynęła Pradoliną Warszawsko-Berlińską. W związku z tym możemy powiedzieć, że zwierzę - bądź zwierzęta, gdyż istnieje możliwość, że były to dwa osobniki - żyły prawdopodobnie co najmniej, 6 tys. lat temu p.n.e. Określenie dokładnej daty będzie możliwe po weryfikacji odwiertów geologicznych i analizie próbek pobranych z miejsca znalezienia - powiedział.
Przodkowie tura pojawili się około 2 mln lat temu w epoce pliocenu w Indiach. Stamtąd te zwierzęta rozprzestrzeniły się na Azję i Europę oraz na północną Afrykę. Tury wyglądały jak duże krowy. Byki osiągały długość około 3 metrów (głowa wraz z tułowiem). Wysokość w kłębie wynosiła około 1,6, maksymalnie do 1,9 m. Przeciętna waga byków to 800-1000 kg. Krowy były znacznie (do 1/4) mniejsze od byków.
Tury miały charakterystycznie gięte rogi, które osiągały długość nawet do 80 cm. Rogi miały barwę kości słoniowej z ciemniejącymi w kolorze szarym końcówkami przechodzącymi w czarne groty.
Tury występowały w zwartych puszczach i nie spotykano ich poza tymi lasami. W miarę rozwoju rolnictwa i kurczenia się powierzchni puszcz, a wraz z nią środowiska życia tura - zwierzęta najpierw zniknęły z Europy Zachodniej.
W XIV wieku jednym z nielicznych miejsc, gdzie występowały było Mazowsze. Tu jedynie książęta mieli przywilej polowania na nie. Od początku XV wieku główną ostoją turów była Puszcza Jaktorowska, którą chroniły traktaty książęce. Ostatni mazowiecki tur padł w 1623 roku.
Najpóźniejsza znana ostoja tych zwierząt przetrwała w Prusach Książęcych, gdzie nad Pregołą, na północny-wschód od Tapiewa (dzisiejszy Gwardiejsk) tury żyły do połowy XVIII w. - ich populacja podlegała opiece. Liczebność tapiewskiego stada w 1739 roku wynosiła około 70 szt., natomiast w 1742 roku już tylko 2 szt.
W 1755 roku z rąk kłusownika zginął ostatni przedstawiciel tej populacji i ostatni znany osobnik gatunku na świecie.