Mimo nocnej aktualizacji - System Rejestrów Państwowych nadal jest pełen błędów. System, podobnie jak obsługująca go aplikacja "Źródło", zostały uruchomione miesiąc temu - w teorii miały ułatwić urzędnikom pracę, w praktyce - sprawiają masę problemów.
Urzędnicy, z którymi rozmawiał reporter RMF FM, cały czas narzekają na ten największy problem - kłopoty z aktami zgonu. Wprowadzenie takiego aktu do systemu nadal nie zmienia statusu zmarłej osoby, a więc nie blokuje jej PESEL-u i dowodu osobistego.
Z drugiej strony, według tych samych urzędników korzystających ze "Źródła", jest coraz mniej błędów krytycznych, czyli uniemożliwiających pracę. Nadal są jednak kłopoty z wprowadzeniem do systemu wniosków dowodowych - trwa to po prostu za długo.
Nocna aktualizacja nie jest więc kompletną klapą, ale rozwiązuje tylko niewielki ułamek problemów.
1 marca MSW połączyło w jeden system (tzw. System Rejestrów Państwowych) najważniejsze polskie rejestry, takie jak PESEL i ewidencja dowodów osobistych. Do tej pory każda z 2,5 tys. gmin w Polsce pracowała na odrębnym systemie i miała dostęp tylko do danych dotyczących jej mieszkańców. Teraz pracownicy urzędów gmin pracują na nowej aplikacji "Źródło", która pozwala im przetwarzać dane gromadzone w SRP.
(mpw)