Jakub Banaś, syn prezesa Najwyższej Izby Kontroli, złożył w czwartek do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko TVN - poinformował pełnomocnik Jakuba Banasia radca prawny Paweł Doniec. Pozew jest reakcją na reportaż "Superwizjera".
W oświadczeniu przesłanym Polskiej Agencji Prasowej prawnik podkreślił, że pozew ten jest reakcją na zawartość reportażu Bertolda Kittela pod tytułem "Pancerny Marian i pokoje na godziny". Jak przekazał mecenas Doniec, "pozew dotyczy żądania przeprosin oraz usunięcia wszelkich naruszeń prawa rozumianych w kontekście tej sprawy jako bezprawne wykorzystanie wizerunku". Zaznaczył, że pozew nie zawiera żądań finansowych.
Na początku października szef NIK Marian Banaś również złożył pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko TVN i autorowi reportażu. Prezes NIK domaga się sprostowania, przeprosin i wpłaty na cel społeczny.
W materiale wyemitowanym 21 września "Superwizjer" TVN poinformował, że były minister finansów i szef Służby Celnej, zaniżył w oświadczeniach dochody z wynajmu kamienicy, mowa była także o powiązaniach Banasia ze stręczycielami. Jak informował "Superwizjer", Banaś wpisał do oświadczenia majątkowego m.in. kamienicę w Krakowie, w której mieścił się pensjonat oferujący pokoje na godziny. Dochód z wynajmu kamienicy i dwóch innych nieruchomości miał wynosić rocznie 65,7 tys. zł dochodu.
>>>ZOBACZ WIĘCEJ O KAMIENICY BANASIA<<<
Po publikacji materiału "Superwizjera" szef NIK oświadczył, że nie zarządzał pokazanym w reportażu hotelem, obecnie nie jest właścicielem nieruchomości, a materiał TVN odbiera "jako próbę manipulacji, szkalowania i podważania dobrego imienia". W konsekwencji pozwał do sądu TVN SA i autora materiału.
Pod koniec września Marian Banaś udał się na urlop bezpłatny do czasu zakończenia postępowania kontrolnego CBA w sprawie jego oświadczeń majątkowych, które zostało wszczęte w połowie kwietnia br.
Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało 16 października, że zakończyło kontrolę oświadczeń majątkowych Banasia. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn powiedział, że nie może udzielać informacji o ustaleniach kontroli, w tym o zastrzeżeniach CBA.
16 października prezes NIK w przekazanym oświadczeniu poinformował, że tego dnia zakończył urlop bezpłatny i w ubiegły czwartek - 17 października - przystąpił do wykonywania obowiązków w Najwyższej Izbie Kontroli.
Po powrocie z urlopu Marian Banaś spotkał się z szefem klubu parlamentarnego PiS i wicemarszałkiem Sejmu Ryszardem Terleckim. Jak ustalił reporter RMF Mariusz Piekarski, spotkali się w budynku Sejmu. Rozmowa trwała 20 minut. Obaj panowie zaprzeczają, by podczas rozmowy wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki nakłaniał Mariana Banasia do rezygnacji z prezesury NIK.
Jak twierdzi wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel: spotkanie nie zostało zainicjowane przez władze partii. Natomiast zdaniem szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka: nie było w nim nic niestosownego.
Więcej o spotkaniu >>>TUTAJ<<<