Sprawa promowych przepraw w Świnoujściu trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Prezydent miasta Janusz Żmurkiewicz nie chce uchylić swojego zarządzenia sprzed trzech lat, na mocy którego z promu w centrum Świnoujścia mogą korzystać tylko mieszkańcy miasta.
Do czasu rozstrzygnięcia sprawy wszystko zostanie po staremu. Na promy w centrum, które w godzinach szczytu kursują nawet co 10 minut mają wjazd tylko mieszkańcy. Przyjezdni muszą jechać 7 kilometrów dalej; tam promy kursują co pół godziny. Prezydent uważa, że takie zasady muszą obowiązywać, inaczej życie mieszkańców miasta zamieni się w koszmar. Już teraz żeby rano dojechać do pracy, przed promem czekają nawet godzinę.
Zastępca wojewody Marcin Sychowski cieszy się, że to nie on będzie rozstrzygał ten problem. Z jednej strony rozumie, że jest to wygodne dla mieszkańców, natomiast dla turystów czy dla gości trochę mniej. Ostatecznie co jest dobre i dla kogo rozstrzygnie sąd.