Pojemność minimum 1950 cm sześciennych, co najmniej 150 koni mechanicznych, alufelgi 17 cali, automatyczna skrzynia biegów, tempomat i skórzana tapicerka - tak ma wyglądać nowy samochód dla szefa i wiceszefa powiatu hrubieszowskiego. Zdaniem wicestarosty nie są to jednak wygórowane oczekiwania.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Jak się okazuje, gadżety tanie nie są - uzbiera się nawet 30 tys. zł., a tłumaczenie, że dilerzy sami dawali jest o tyle niepoważne, że musieli to zaoferować, bo takie były wymagania przetargu. Mieszkańcy powiatu zachciankami starosty są oburzeni. To jest przepych. Dodatkowego komentarza chyba nie potrzeba - mówią.
Władza oporów jednak nie ma, bo kto nie lubi jeździć luksusowym autem, zwłaszcza, że nie trzeba za nie płacić z własnej kieszeni.