Urząd Ochrony Państwa zachował staranność przy wszystkich "prezydenckich" lustracjach, a jego działania w żaden sposób nie zakłóciły procedury lustracji - tak uważa koordynator służb specjalnych. Janusz Pałubicki przedstawił wyniki kontroli działań Urzędu.
Sprawdzenie pracy UOP zarządził premier. O wyjaśnienie działań Urzędu zwracał się do Jerzego Buzka Aleksander Kwaśniewski. Zarzuty prezydenta wobec UOP to - między innymi - półtoraroczna zwłoka w przesyłaniu materiałów na jego temat Rzecznikowi Interesu Publicznego. Pałubicki tłumaczył działania Urzędu tym, że przesyła on łącznie wszystkie posiadane materiały na temat danej osoby.
Jak wiadomo ostatecznie sąd uznał, że oświadczenie lustracyjne Kwaśniewskiego jest prawdziwe i że nie współpracował ze służbami specjalnymi PRL. Od tego wyroku nie będzie odwołania - zdecydował Rzecznik Interesu Publicznego. Jutro sprawą UOP znów zajmie się sejmowa komisja specjalna. Wcześniej komisja uznała, że UOP nie złamał prawa, lecz dopuścił się uchybień. Według jej szefa, Zbigniewa Siemiątkowskiego, nie oznacza to jednak, że ustalenia komisji nie mogą się zmienić.
23:25