Festiwal listów w Jaworznie trwa. Miasto domaga się dostępu do autostrady A4 poprzez otwarcie węzła w Jeleniu. Nie zgadza się na to Stalexport. Władze Jaworzna napisały w tej sprawie już blisko 100 listów do ministerstwa infrastruktury. Jutro na biuro szefa resortu trafi kolejnych 6 400 listów podpisanych przez mieszkańców miasta. W sprawie węzła interweniować chcą także Chińczycy.
W lipcu tego roku, na terenie inwestycyjnym, w okolicy węzła Jeleńskiego powstanie jedyne w południowej Polsce hurtowe Centrum Handlu Chińskiego. Swoje przedstawicielstwa będzie tam miało ponad 100 firm z Azji. Dziennie z centrum i do centrum, wyjeżdżać i wjeżdżać będą tysiące samochodów. Jeśli węzeł nadal pozostanie częściowo zamknięty, cały ruch zostanie skierowany przez miasto. Tingting Liu, asystentka zarządu spółki, podkreśla, że wybierając lokalizację centrum, kierowali się bliskością autostrady A4. Dlatego podjęli decyzję o tym, że po świętach wyślą do resortu infrastruktury oraz do Stalexportu prośbę o otwarcie węzła.
Chiński inwestor poparł tym samym starania władz miasta. Prezydent Jaworzna, Paweł Silbert twierdzi, że wszyscy chcą otwarcia węzła w Jeleniu. Wszyscy oprócz rządu i Stalexportu. Miasto traci przez to inwestorów. Jaworzno przeznaczyło pod inwestycje, w okolicach węzła około 60 hektarów gruntów. Niestety znacznie straciły one na atrakcyjności, gdy okazało się, że miasto jest odciętę od autostrady. Chiński inwestor zaproponował nawet Stalexportowi sfinansowanie budowy bramek do poboru opłat przy węźle. Niestety od kilku miesięcy odpowiedź nadal jest negatywna. Podobno z przyczyn ekonomicznych.