Prokuratura Rejonowa w Zakopanem prowadzi dwa postępowania w sprawie koncertu sylwestrowego organizowanego przez telewizją publiczną w Zakopanem. Na "Sylwestrze Marzeń" bawiło się kilkadziesiąt tysięcy ludzi, mimo obowiązujących w całym kraju obostrzeń koronawirusowych.
Koncert sylwestrowy organizowany przez TVP w Zakopanem był zgłoszony na 30 tys. osób. W kulminacyjnym momencie przed sceną tej imprezy masowej - według szacunków policji - bawiło się około 14 tysięcy osób. Natomiast na terenie przyległym na Równi Krupowej dodatkowo blisko 25 tysięcy osób.
Na telewizyjnej transmisji widać było, że sylwestrowicze nie stosowali dystansu i nie mieli założonych maseczek.
Teraz zakopiańska prokuratura prowadzi dwa postępowania w tej sprawie.
Jedno prowadzone jest w kierunku sprowadzenia zagrożenia epidemiologicznego w wielkich rozmiarach. Kolejne dotyczy nieegzekwowania obostrzeń przez policję.
"Czekamy na odpowiedzi z różnych instytucji, które zajmował się organizacją koncertu sylwestrowego w Zakopanem" - powiedział PAP szefowa Prokuratury Rejonowej w Zakopanem Barbara Bogdanowicz.