Sąd utrzymał wyroki skazujące dla dwóch funkcjonariuszy z komisariatu w Dobrym Mieście. Za zlekceważenie zgłoszeń od mieszkańców Włodowa o agresywnym mężczyźnie terroryzującym okolicę obaj zostali skazani na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę w wysokości tysiąca złotych.
Gdyby policja zareagowała prawidłowo, to wielce prawdopodobne jest, że do linczu we Włodowie na Józefie C. by nie doszło - powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia Leszek Wojgienica. Sędzia dodał, że oskarżeni policjanci, którzy mieli do czynienia z tą sprawą, złamali "podstawowe zasady wrażliwości na swoje obowiązki".
Do linczu we Włodowie doszło 1 lipca 2005 roku. Sąsiedzi zabili 60-letniego recydywistę Józefa C., który przez kilka godzin wygrażał mieszkańcom maczetą. Mieszkańcy tłumaczyli się, że "wzięli sprawy w swoje ręce", ponieważ policja nie chciała im pomóc.
Za śmiertelne pobicie Józefa C. i znieważenie jego zwłok olsztyński sąd okręgowy w październiku 2007 skazał siedmiu mieszkańców Włodowa na kary w zawieszeniu. Wyrok ten jest nieprawomocny, w marcu sprawę rozpozna sąd apelacyjny.