Resort spraw zagranicznych oświadcza, że podjął działania dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa związanego z opisaniem przez portal Onet.pl niejawnej notatki polskiej ambasady w Waszyngtonie. Według portalu, w dokumencie jest mowa o ultimatum dotyczącym ustawy o IPN. Amerykanie mieli zagrozić blokadą spotkań polskich władz z prezydentem i wiceprezydentem USA do czasu zakończenia sporu o ustawę.

REKLAMA

Onet.pl podał sygnaturę tej notatki, ale chroniąc swego informatora opisał jedynie, co ten dokument zawiera. Dementi w tej sprawie wydał wczoraj Departament Stanu. W środę w podobnym tonie wypowiedział się premier Mateusz Morawiecki.

W środę - na poparcie prawdziwości swych doniesień - Onet opisuje kolejną notatkę. Miał ją sporządzić Jan Parys, który do końca lutego był szefem gabinetu ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza.

Komentując notatkę ambasady, Parys miał napisać: "Ze względu na znaczenie USA dla naszego bezpieczeństwa nie do przyjęcia jest sytuacja, kiedy prezydent czy premier mają zablokowane kontakty z głównym sojusznikiem".

MSZ: Opisany dokument ma charakter niejawny

Sprawę niejawnej notatki polskiej ambasady w Waszyngtonie podjął w środę MSZ.

Opisany w publikacji portalu Onet dokument o sygnaturze Z-99/2018 jest dokumentem niejawnym - poinformowało biuro prasowe resortu. Podkreślono, że ministerstwo podjęło działania w związku z możliwością popełnienia przestępstwa przeciwko ochronie informacji określonego w art. 266 Kodeksu karnego.

Przepis ten przewiduje m.in. że funkcjonariusz publiczny, który "ujawnia osobie nieuprawnionej informację niejawną o klauzuli zastrzeżone lub poufne lub informację, którą uzyskał w związku z wykonywaniem czynności służbowych, a której ujawnienie może narazić na szkodę prawnie chroniony interes, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

Podano, że Amerykanie wprowadzili sankcje wobec polskich władz

Przypomnijmy, że Onet podał we wtorek, iż Amerykanie wprowadzili szczególne sankcje wobec polskich władz - do czasu przyjęcia zmian w ustawie o IPN prezydent, ani wiceprezydent USA nie będą się z nimi spotykać. Według Onetu istnienie ultimatum miała potwierdzać notatka polskiej ambasady w Waszyngtonie z 20 lutego, sporządzona dwa tygodnie po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o IPN i skierowaniu jej do Trybunału Konstytucyjnego.

W odpowiedzi na pytanie PAP dotyczące tych doniesień biuro prasowe MSZ podkreśliło, że opisywany dokument oznaczony sygnaturą Z-99/2018, do którego odnoszą się dziennikarze portalu "jest dokumentem niejawnym", a jego ujawnienie "nie jest możliwe".

Poinformowano jednocześnie, że MSZ podjęło "działania w związku z możliwością popełnienia przestępstwa określonego w § 266 Kodeksu Karnego".

(m)