Dopiero po wakacjach Sejmowa Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich zajmie się wnioskiem o uchylenie immunitetu poselskiego Zbigniewowi Ziobrze. Na wtorkowe obrady stawiło się około stu posłów Prawa i Sprawiedliwości i doszło do kłótni. Członkowie komisji uznali, że nie mogą pracować w takich warunkach.
O uchylenie immunitetu Ziobrze wniosła płocka prokuratura; chodzi o sposób ujawnienia akt sprawy dotyczącej mafii paliwowej pod koniec 2005 roku. Za zgodą Ziobry - ówczesnego szefa resortu sprawiedliwości - akta przedstawiono szefowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Sam Zbigniew Ziobro twierdzi, że wniosek o uchylenie jego immunitetu to zemsta wykonana przez upolitycznioną – jego zdaniem – prokuraturę. Uczciwie zwalczałem w Polsce korupcję. Działałem zgodnie z prawem, jeszcze raz postąpiłbym tak samo. To co się dzieje, to zemsta Donalda Tuska za to, że zwalczałem korupcję w czasie, gdy uwikłani w nią byli politycy i ludzie biznesu związani z PO - mówił na początku lipca były minister sprawiedliwości.