​Żołnierze powinni używać broni w przypadku prób siłowego przekroczenia granicy przez migrantów - takie są wyniki badania przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej".

REKLAMA

"Czy żołnierze wojska polskiego stacjonujący na wschodniej granicy powinni używać broni w przypadku prób siłowego przekroczenia granicy przez migrantów?" - takie pytanie zadali ankietowanym badacze.

Tak - odpowiedziało 85,7 proc. badanych (w tym 57,8 proc. "zdecydowanie tak", a 27,9 proc. "raczej tak").

Przeciwnego zdania było 10,7 proc. (9,2 proc. "raczej nie", a 1,5 proc. "zdecydowanie nie").

Opinii w tej sprawie nie miało 3,6 proc.

Jak donosi wtorkowa "Rzeczpospolita" aprobatę dla użycia broni wyrażają przede wszystkim mężczyźni (88 proc.), osoby co najmniej 50-letnie (90 proc.) i mieszkający w małych miastach (91 proc.).

Badanie przeprowadzono na ogólnopolskiej próbie 1071 respondentów w dniach 7 i 8 czerwca, czyli po ujawnieniu przez Onet informacji o żołnierzach, którym po strzałach ostrzegawczych w stronę ludzi forsujących granicę polsko-białoruską postawiono zarzuty.

Zatrzymani żołnierze

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 25 marca w okolicach Dubicz Cerkiewnych, gdy granicę próbowała szturmować grupa migrantów.

Gdy migranci przekroczyli granicę, a strzały w powietrze ich nie powstrzymały, żołnierze 1. Warszawskiej Brygady Pancernej zaczęli w obronie koniecznej strzelać w ziemię, niektóre z wystrzelonych łącznie 43 pocisków trafiły rykoszetem w płot.

Kiedy migranci się wycofali i wydawało się, ze sytuacja jest opanowana, do akcji wkroczyła straż graniczna. Jej funkcjonariusze zawiadomili Żandarmerię Wojskową. Onet cytował relację żołnierza, według którego "trzech chłopaków z kompanii wyprowadzono w kajdankach jak bandytów", wobec dwóch wszczęto postępowanie, a z aresztu wyszli dzięki zbiórce kolegów z batalionu na opłacenie prawnika.

Zawieszeni do 27 czerwca

Jak poinformowało MON, żołnierze przebywają na wolności, postawiono im zarzuty z art. 231 kodeksu karnego, który za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przewiduje karę do trzech lat więzienia, w związku z art. 160 kk mówiącym o działaniu na szkodę interesu publicznego lub prywatnego przez funkcjonariusza publicznego, który przekracza uprawnienia lub nie dopełnia obowiązków. Ten czyn także jest zagrożony karą do trzech lat pozbawienia wolności.

Prokurator zawiesił żołnierzy w czynnościach służbowych do 27 czerwca i oddał pod dozór przełożonego.

Nowe przepisy o użyciu broni

Po burzy medialnej wywołanej tymi informacjami (w tym samym czasie zmarł żołnierz zaatakowany nożem na granicy) premier Donald Tusk zobowiązał ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza, aby przygotował propozycję zmian w prawie dotyczących użycia broni na gramicy. Zostały one przyjęte w poniedziałek w czasie wyjazdowego posiedzenia Rady Ministrów w Białymstoku.

Jeżeli okoliczności wymagają natychmiastowego działania, to według tych nowych przepisów żołnierz nie popełni przestępstwa, jeśli użyje broni, chociaż w normalnych okolicznościach byłoby to uznane za naruszenie zasad użycia broni - powiedział Donald Tusk.

Projekt noweli ustawy o obronie ojczyzny zakłada możliwość użycia oddziałów Wojska Polskiego na terytorium państwa polskiego bez potrzeby ogłaszania stanu wyjątkowego czy wojennego; dotychczas było to niemożliwe - poinformował również w poniedziałek premier Donald Tusk.