Już za dziesięć dni rozpocznie się największe sprzątanie Tatr. Kilkuset wolontariuszy wyruszy na szlaki, by posprzątać to, czego setki tysięcy turystów nie powinno było tam zostawić.
6 lipca w Tatrach odbędzie się finał największej w historii akcji sprzątania gór "Czyste Tatry". W tym roku akcja będzie miała wymiar międzynarodowy - w tym roku w sprzątanie gór włączą się Słowacy.
Chcemy zwrócić uwagę, że śmiecenie to "obciach". Chcemy, aby akcja nabrała wymiaru ogólnokrajowego, aby każdy dbał o czystość w swoim otoczeniu, nie tylko w Tatrach - powiedział pomysłodawca akcji Albin Marciniak.
W ramach akcji 4 lipca na zakopiańskiej Dolnej Równi Krupowej powstanie miasteczko namiotowe, w którym będą nocować wolontariusze. W tym miejscu będą się też odbywały imprezy towarzyszące - spotkania z ludźmi gór, projekcje filmów o tematyce górskiej i ekologicznej oraz warsztaty z udzielania pierwszej pomocy. Zostanie też przeprowadzona akcja krwiodawstwa.
Wolontariusze chcący uczestniczyć w wydarzeniu powinni się zarejestrować za pośrednictwem strony internetowej www.czystetatry.pl. Finał akcji nastąpi 6 lipca. W ten dzień wolontariusze wyposażeni w specjalne biodegradowalne worki, rękawice oraz plecaki na śmieci wyruszą na szczyty, aby o godzinie 14.00 pozdrowić się, machając w stronę sąsiednich szczytów.
W ubiegłorocznej akcji Czyste Tatry uczestniczyło blisko tysiąc wolontariuszy, którzy znieśli z gór 1,5 tony śmieci.
Według szacunków władz Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN), statystycznie tysiąc turystów zostawia metr sześcienny śmieci. Wicedyrektor TPN Zbigniew Krzan przypomina starą zasadę, że każdy turysta powinien w plecaku znieść wszystko, co zabrał w góry.
Rocznie polskie Tatry odwiedza około 3 mln turystów. Największą popularnością cieszy się szlak do Morskiego Oko oraz trakty w dolinach reglowych. Często odwiedzane są też szczyty Giewontu i Kasprowego Wierchu.