Zmiana wizerunku Polski za granicą będzie bardzo trudna – tego typu opinie przeważają w mailach od słuchaczy RMF FM. Rząd chce powierzyć to zadanie specjaliście od międzynarodowego PR-u. A wszystko, by nie powtórzyła się sytuacja podobna do „afery kartoflanej”. Kto może podołać temu zadaniu? Piszcie – Fakty@rmf.fm.
Myślę, że Syzyfowi byłoby łatwiej dokończyć pracę, niż nam poprawić zniszczony wizerunek Polski. Jeszcze parę "wspaniałych" decyzji politycznych i już będziemy na dnie. Proponuje więc od razu ogłosić, że jesteśmy krajem Trzeciego Świata i wówczas na tle takiej Somali czy Zairu będziemy wyglądać wspaniale i kryształowo, a nasi politycy będą mogli przypisać sobie poprawę wizerunku - napisał Literat.
Myślę, że oprócz prof. Bartoszewskiego nie ma takiej osoby, no może jeszcze Zbigniew Brzeziński? Oni byliby w stanie naprawić PiS-owski bałagan – uważa Tomasz z Gdyni.
Poprawić wizerunek RP mogą obywatele..., domagając się wcześniejszych wyborów i zmiany władzy na taką, która nie kompromituje Polski na arenie międzynarodowej – pisze z kolei Maciej.
Moim zdaniem, wizerunek Polski zależy od nas samych, Poloni, biznesu, turystów. Każdy kraj ma problemy ze swoim wybranym parlamentem (fascynujące bójki w parlamentach). Powinniśmy sami pracować nad wizerunkiem Polski i nie zważać na pomysły naszych parlamentarzystów – to opinia Radka.