Bogdan Klich zlecił żandarmerii wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie przekazania mediom zdjęć z miejsca katastrofy wojskowego samolotu transportowego CASA.

REKLAMA

Szef MON wyraża głębokie oburzenie z powodu udostępnienia zdjęć dokumentujących miejsce wypadku - stwierdził pułkownik Cezary Siemion z departamentu prasowo-informacyjnego resortu.

Ogrom tej katastrofy, największej w powojennych dziejach polskiego lotnictwa wojskowego, powinien skłonić nas wszystkich do głębokiego współczucia dla rodzin oraz poszanowania, zgodnie z polską, chrześcijańską tradycją miejsc, w których zginęli polscy

żołnierze - podkreślono w komunikacie resortu.

Zdjęcia z miejsca katastrofy pokazano m.in. w telewizji i na portalach internetowych. Z racji ograniczonego dostępu do miejsca katastrofy niewykluczone, że wykonał je któryś z żołnierzy lub strażaków pracujących na miejscu tragedii.

W katastrofie wojskowego samolotu transportowego CASA C-295M, który w środę wieczorem rozbił się w okolicach Mirosławca w Zachodniopomorskiem, zginęło 20 lotników. Trwa badanie przyczyn wypadku.