Gdańska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie leku Cardiamid-Coffein. W marcu lek został wycofany ze sprzedaży po tym, jak mieszkanka Gdańska po jego zażyciu poczuła pieczenie w gardle i krtani. W butelce zamiast kropli był amoniak. Jednak zdaniem śledczych nie ma żadnych dowodów na popełnienie przestępstwa.
Analiza chemiczna leku co prawda wykazała możliwość zanieczyszczenia specyfiku moczem, ale nie znaleziono dowodów na to, żeby mogło się to stać u producenta, czy też u któregoś z pośredników – w hurtowni czy aptece.
Biegli medycy stwierdzili ponadto, że objawy pieczenia gardła u mieszkanki Gdańska mogły być spowodowane zwykłą infekcją, a nie zażyciem środków podrażniających.