Brak dbałości o bezpieczeństwo na placu zabaw - to zarzuty wobec wiceprezesa i jednego z kierowników spółdzielni mieszkaniowej w Czerwionce-Leszczynach na Śląsku. RMF informowało o fatalnym stanie placu zabaw, na którym 5-letniego chłopca przygniotła zjeżdżalnia.
Obaj panowie byli odpowiedzialni za bezpieczeństwo na placu zabaw. Ale jak się okazuje, nie zadbali o to; zjeżdżalnia, która się przewróciła, była kompletnie skorodowana, z innymi metalowymi urządzeniami było podobnie.
Jak wykazano, na placu zabaw owszem pojawiały się ekipy remontowe, ale tylko z pędzlami i kubłami z farbą. Nikt też nie kontrolował, w jakim stanie były huśtawki, karuzele czy zjeżdżalnie. Prywatne notatki, które jako dowód przeprowadzania kontroli wskazuje jeden z podejrzanych, to tylko prywatne zapiski – argumentuje prokuratura.
Zarzuty postawiono wiceprezesowi spółdzielni oraz kierownikowi gospodarki i zasobów mieszkaniowych, zatrzymanym na polecenie rybnickiej prokuratury.
Kilka dni temu na placu zabaw w Czerwionce-Leszczynach 5-latka przygniotła zjeżdżalnia. Mimo pomocy lekarzy chłopiec zmarł. Prokuratura ustaliła, że cały plac zabaw, na którym bawiło się dziecko, był w fatalnym stanie technicznym.