Wiatr, który dawał się we znaki północno-zachodniej Polsce osłabł - w tej chwili koło Świnoujścia jest 9 stopni w skali Beauforta. Miasto budzi się po ciężkiej nocy - na kilku ulicach nadal stoi woda, na drogach leżą połamane gałęzie.
Wieczorem wiatr wiał z prędkością 120 kilometrów na godzinę. Woda wdzierała się do miasta: zalane zostało m.in. nabrzeże Władysława IV. Nie wypłynął do Skandynawii prom "Kopernik", przeprawa promowa w Karsiborzu została całkowicie wstrzymana. Posłuchaj relacji naszych reporterów, Adam Górczewskiego i Pawła Żuchowskiego;
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
W Mrzeżynie wylała rzeka Rega, zalana jest droga i centrum tej nadmorskiej miejscowości. W Dzwirzynie także wzrósł poziom lokalnej rzeki. W Międzyzdrojach fale wybiły szyby w dyskotece pod molo, woda wlała się do środka. W Krzywinie w powiecie gryfińskim konar drzewa spadł na samochód - nikomu nic się nie stało.
Na szczęscie udało się umocnić nabrzeże portu w Darłowie w woj. zachodniopomorskim. Woda wylewała się z kanału portowego i zagroziła okolicznym budynkom. Jeden z budynków znajdujących się w sąsiedztwie kanału portowego został lekko podtopiony. Rozprzestrzenianie się tego wylewu wody zostało powstrzymane. Osłabł wiatr, poziom wody się obniżył. Sytuacja jest opanowana - mówił RMF FM rzecznik straży pożarnej w Sławnie Sławomir Pietrzak. Ewakuacja mieszkańców nie była konieczna.
Na Bałtyku i Morzu Północnym sztorm szalaje od wczoraj. Po kilku godzinach dramatycznych zmagań z burzą śnieżną i wysokimi na pięć metrów falami szwedzki kontenerowiec "Finnbirch" zatonął między wyspą Öland i Gotlandią. Na pokładzie było 14 osób, 10 Filipińczyków i 4 Szwedów. 13 marynarzy uratowano. Prawdopodobną przyczyną tragedii było przesunięcie się ładunku - kontenerów i naczep samochodów ciężarowych.