Pod koniec roku ukaże się polskie wydanie książki "No Easy day. The Firtshand Account of the Mission That Killed Osama bin Laden". Dziś - w rocznicę ataków z 11 września 2001 roku - publikacja pojawi się na amerykańskim rynku wydawniczym. Zainteresowanie kulisami kontrowersyjnej akcji jest tak duże, że nakład książki Marka Owena (pseudonim) zwiększono do miliona egzemplarzy.
Książkę, która od kilku tygodni elektryzuje opinię publiczną w Stanach Zjednoczonych, już pod koniec roku będzie można znaleźć w polskich księgarniach. "Niełatwy dzień. Świadectwo członka misji, w której zginął Osama bin Laden" (tytuł roboczy) ukaże się nakładem Wydawnictwa Literackiego.
"No Easy day" opowiada o akcji zabicia Osamy Bin Ladena. Wiadomo, że jej treść nie była weryfikowana przez agencje rządowe. Według Fox News, autor książki ukrywający się pod pseudonimem Mark Owen, to w rzeczywistości 36-letni członek sił specjalnych Navy Seals Matt Bissonnette pochodzący z Alaski.
Komandos elitarnego oddziału SEAL Team Six brał udział w najbardziej ryzykownych misjach wojskowych w historii, w tym w wielu akcjach, o których nikt nigdy jeszcze nie usłyszał.
W tej książce czytelnik - u boku Owena i wybranej garstki najbardziej zaufanych i najlepiej wyszkolonych komandosów - prześledzi Operację "Trójząb Neptuna" od samych początków: mordercze i wyczerpujące treningi, wyprawa na akcję, katastrofa helikoptera, która mogła zaprzepaścić wszystkie wysiłki, aż po ogłoszenie przez radio śmierci Ben Ladena - dokładna, emocjonująca relacja, krok po kroku, bez owijania w bawełnę, bez ukrywania prawdy.
Ale to jeszcze nie wszystko! Owen opowiada także o kulisach amerykańskiej wojny z terroryzmem i dokładnie opisuje selekcję oraz szkolenia członków zespołu SEAL's. To historia o tym, jak młodzi ludzie kształceni są na niemalże super-jednostki, herosów, którzy muszą pokonać wszystkie swoje lęki i słabości, by móc podjąć się najbardziej niebezpiecznych zadań. Przeczytamy o misjach, o których nie pisali nawet dziennikarze, niemalże na własnej skórze przekonamy się, jak to jest być komandosem Navy SEAL, jakiego ekwipunku się używa, jak wydarzenia z pamiętnego 11 września wpłynęły na służby specjalne USA, ale przede wszystkim o tym, jak hartuje się serca współczesnych wojowników.
2 maja 2011 około godz. 1:00 czasu lokalnego po 40-minutowej wymianie ognia wojska amerykańskie zabiły Osamę Bin Ladena. Lider Al-Kaidy zginął z rąk komandosów z Navy SEAL's w swojej rezydencji w miejscowości Abbottabad około 60 km na północny wschód od Islamabadu.
Zlecenie zabicia terrorysty nr 1 na świecie wydał prezydent USA Barack Obama. On też pierwszy podał tę informację opinii publicznej. Operacji 24 komandosów sił specjalnych Navy Seals Team Six ST6 nadano kryptonim "Trójząb Neptuna".