Bez poprawek Senat przyjął nowelizacje ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz o ustroju sądów powszechnych. Teraz trafią one do prezydenta Andrzeja Dudy.
Za przyjęciem obu ustaw głosowało 57 senatorów, a 29 było przeciw. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Wcześniej w głosowaniu oddalono wnioski PO o odrzucenie obu nowelizacji. Wobec przyjęcia ustaw bez poprawek, nie głosowano nad poprawkami zgłoszonymi przez PO, które miały na celu odejście od najważniejszych zapisów noweli.
Po głosowaniu marszałek Senatu Stanisław Karczewski w rozmowie z dziennikarzami wyrażał przekonanie, że robimy dobre zmiany dla Polaków, dla tych którzy czekają na dobrze funkcjonujący system sprawiedliwości. Dopytywany, jak jego zdaniem zachowa się w sprawach obu ustaw prezydent Duda, Karczewski odparł: Na pewno bardzo wnikliwie je rozpatrzy". "Osobiście jestem przekonany, że podejmie dobrą decyzję dla Polaków - dodał.
Bogdan Klich (PO) mówił dziennikarzom, że "arytmetyka zwyciężyła". Pytany, czy liczy na weto prezydenta, odparł, że ma nadzieję, że prezydent zachowa się jak dobry prawnik, a dobry prawnik powinien opowiadać się po stronie niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
Obie nowele Sejm uchwalił w środę. W czwartek senacka komisja praw człowieka, praworządności i petycji nie zaproponowała do nich żadnych poprawek.
Nowela ustawy o KRS przewiduje m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami. Ich następców wybrałby Sejm - dziś wybierają ich środowiska sędziowskie.
Nowela Usp zmienia m.in. zasady powoływania i odwoływania prezesów sądów przez zwiększenie uprawnień ministra sprawiedliwości oraz wprowadza zasady losowego przydzielania spraw sędziom.
Debaty nad obiema nowelizacjami zajęły w sumie 12 godzin. Głosowano nad nimi o godz. 2.30 w sobotę w nocy.
Senatorowie PO obie nowele uznali za niekonstytucyjne i zagrażające niezależności sądów. Jesteśmy w punkcie zwrotnym; obie omawiane ustawy niszczą niezależność sądów - mówił Bogdan Borusewicz (PO). Nie zniszczą jednak niezawisłości sędziów, bo to zależy od każdego z nich - dodał. Według Borusewicza skrócenie kadencji członków KRS to poważny problem, który pan prezydent powinien rozważyć, bo on też jest organem kadencyjnym.
Nie widzę żadnego zamachu na wolność, swobodę i koniec demokracji w Polsce - mówił o noweli o KRS Aleksander Bobko (PiS). Jak dodał, on też ma obawy, co przyniesie reforma sądownictwa, ale trzeba poczekać na efekty. Ocenił, że w dyskusji nad tymi rozwiązaniami jest sporo niepotrzebnych emocji. Możemy się różnić, ale co do tego, że sądownictwa wymaga reformy, naprawy jesteśmy chyba zgodni - mówił.
W debacie o Usp wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak mianem "haniebnego" określił porównywanie przez PO sytuacji w Polsce z Turcją, gdzie aresztowano wielu sędziów. To są fantazje, co państwo senatorowie PO opowiadacie - mówił. Założenie, że sędziowie będą podatni na sugestie, jest obraźliwe dla sędziów. (...) Być może są +sędziowie na telefon+, ale nie wiem, skąd ten telefon dzwoni" - powiedział. Dodał, że "sędzia na telefon powinien natychmiast przestać być sędzią.
Poprzez nowelę KRS zmieniamy model z korporacyjnego na demokratyczny, oddajemy władzę narodowi; dotychczasowy model KRS był niezgodny z konstytucją - mówił zaś ws. KRS wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Podkreślał, że każdy sędzia nosi buławę w plecaku i będzie mógł zostać członkiem Rady. Apelował do senatorów o porozumienie ponad podziałami i zagłosowanie nad ustawą.