Kancelaria Sejmu prostuje, po doniesieniach mediów, opublikowane wczoraj zestawienia podróży posłów. Wynikało z nich, że kilkoro posłów deklarowało wyjazd na Zgromadzenia Parlamentarne Rady Europy, a jednocześnie przebywało na głosowaniach w Sejmie.
W oświadczeniu Kancelaria Sejmu napisała: "W rubryce >Okres wyjazdu< są podane daty początku i zakończenia wydarzenia, w którym posłowie brali udział. Niektórzy z posłów skracali swój pobyt w czasie dłuższych delegacji ze względu na obowiązek wzięcia udziału w głosowaniach w Polsce."
Wśród badanych przez dziennikarzy wyjazdów były dwa wyjazdy do Strasburga. W czasie pierwszego, zgodnie z zestawieniem sejmowym odbywającego się w dniach 24-29.06.2012, Andrzej Halicki i Elżbieta Radziszewska (oboje PO) mieli jednocześnie brać udział w głosowaniach w Sejmie. Te odbyły się 26 i 28.06.2012.
Z informacji udostępnionych RMF FM przez Kancelarię Sejmu wynika, że Andrzej Halicki miał być w Strasburgu w dniach od 24 do 27.06.2012 zgodnie z wcześniejszą deklaracją. Po powrocie zwrócił z ryczałtu za hotel 175,38 zł. Tak samo postąpiła Elżbieta Radziszewska. Zwróciła 173,85 zł z ryczałtu za nocleg.Oboje nie głosowali 26.06.2012. Brali za to udział w głosowaniach dwa dni później.
Kolejne kwestionowane delegacje, to wyjazdy do Strasburga od 21 do 28.06.2014. Brali w nim udział między innymi Mariusz Antoni Kamiński, Adam Hofman (obaj są byłymi posłami PiS), Łukasz Zbonikowski(PiS), Zbigniew Girzyński(PiS), Tadeusz Iwiński (SLD), Robert Biedroń (TR). Jednocześnie 25 i 26.06.2014 odbyły się głosowania w Warszawie.
Zgodnie z informacjami udostępnionymi przez Kancelarię Sejmu wszyscy posłowie, poza Adamem Hofmanem, wrócili z delegacji w dniach od 24 do 26.06.2014.
Adam Hofman zadeklarował pobyt w Strasburgu od 22 do 27.06.2014, ale 26.06 brał już udział w 56 głosowaniach w Warszawie. Pobyt za granicą rozliczył na podstawie faktury z hotelu pobranej przed wymeldowaniem. Z ryczałtu potrącono mu 169,52 zł. Podobnie - na podstawie własnej deklaracji i faktury pobranej przed wymeldowaniem - rozliczył się Mariusz Antoni Kamiński. W delegacji był od 22 do 24.06.2014. W ramach rozliczenia potrącono mu za hotel i diety 1665,83 zł.
(mpw)