Posłowie opowiedzieli się za dalszymi pracami nad projektem ustawy zaostrzającym przepisy dotyczące aborcji autorstwa Solidarnej Polski. Przewiduje on zakaz aborcji ze względu na upośledzenie płodu.
Za przyjęciem wniosku o odrzucenie projektu Solidarnej Polski zagłosowało 189 posłów, 207 było przeciw, a 30 wstrzymało się od głosu.
Wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu zgłosiła na poprzednim posiedzeniu Sejmu m.in. Platforma Obywatelska. W klubie nie było jednak dyscypliny podczas głosowania, za dalszymi pracami nad projektem opowiedziało się 40 posłów tego ugrupowania, a 28 wstrzymało się od głosu. Wśród posłów PSL 19 było za dalszymi pracami, pięciu było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. Za odrzuceniem projektu opowiedziały się Ruch Palikota i SLD. Za dalszymi pracami - wszyscy posłowie PiS i SP.
Projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży - zgłoszony przez posłów Solidarnej Polski - wprowadza zakaz przerywania ciąży w przypadkach, gdy występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Autorzy nazywają to zakazem "aborcji eugenicznej".
Gdy dojdzie do ostatecznego głosowania nad projektem ustawy zaostrzającym przepisy dotyczące aborcji, będę głosował przeciwko - zapowiedział minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Jak podkreślił, jest "zwolennikiem utrzymania obecnego kompromisu". Gdy dojdzie do ostatecznego głosowania, będę głosował przeciwko jakimkolwiek zmianom. Już nie mówię liberalizacji, ale o zaostrzeniu przepisów - powiedział Gowin.
Z decyzji Sejmu cieszy się prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. To jest bardzo dobre wydarzenie, ale nie nadawałbym temu interpretacji politycznej. To jest sprawa o charakterze moralnym, ale bardzo się cieszę - powiedział Kaczyński.