Sejm w ekspresowym tempie przyjął przygotowaną przez PiS ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. Za głosowało Prawo i Sprawiedliwość oraz posłowie Pawła Kukiza. Salę jeszcze przed głosowaniem opuścili parlamentarzyści PO, Nowoczesnej i PSL.
Ustawa umożliwi między innymi ponowny wybór pięciu sędziów, których kadencja kończy się w tym roku. Zdaniem PiS poprzedni Sejm wybrał ich niezgodnie z prawem.
Ustawa zmieni też zasady wyboru sędziów i prezesa Trybunału. To zmiany skierowane przeciwko konkretnym osobom - zarzuca Robert Kropiwnicki z PO. Szef klubu PO Sławomir Neumann już zapowiedział, że jego klub złoży wniosek do TK o zbadanie zgodności z konstytucją przyjętych zmian w ustawie. To jest naszym zdaniem zamach na Trybunał Konstytucyjny, ta ustawa absolutnie nie powinna się pojawić - mówił.
Jeżeli Trybunał Konstytucyjny będzie rozpatrywał tę skargę to prawdopodobnie w starym składzie, jeżeli prezes trybunału zdecyduje o szybkich pracach nad ustawą. Do rozpatrzenia powinien wystarczyć zwykły pięcioosobowy skład pod kierownictwem profesora Andrzeja Rzeplińskiego. Prezes zapewne wyłączy ze sprawy nowych sędziów, bo będą osobiście zainteresowani wynikiem.
Kadencja obecnego prezesa kończy się za ponad trzy miesiące, jeżeli sprawa do tego czasu nie na wokandę, to może się nią zająć 'nowy' trybunał.
Nie wiadomo co dalej z już powołanymi sędziami, którzy jeszcze nie zostali zaprzysiężeni przez prezydenta.
Teraz ustawa trafi do Senatu. Według nieoficjalnych informacji, miałby się on zająć sprawą jeszcze w czwartek.
8 października poprzedni Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK w miejsce tych, których kadencja wygasa w tym roku (przeciw czemu było PiS). Trzej sędziowie - wybrani w miejsce tych, których kadencja wygasła 6 listopada, czyli w trakcie kadencji poprzedniego Sejmu - nie zostali dotychczas zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę. 2 i 8 grudnia wygasa kadencja dwojga następnych sędziów.
Nowelizacja stanowi, że w przypadku sędziów TK, których kadencja upływa w 2015 r., termin na zgłaszanie kandydatów na ich następców wynosi 7 dni od wejścia tego przepisu w życie. Oznaczałoby to nowy wybór pięciu sędziów.
(j.)