"Były już takie sytuacje, że będąc wicepremierem, zastępowałem premiera. Prowadziłem Radę Ministrów, podejmowałem decyzje. Wtedy zastępowanie premiera nie przekraczało moich możliwości, nie sądzę, żebym zapomniał jak to się robi" - mówi Grzegorz Schetyna, odpowiadając na pytanie słuchaczy RMF FM, którzy chcą wiedzieć, czy byłby w stanie pokierować rządem.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
To tworzenie problemu premierowi - mówi pytany o Gowina twierdzącego, że to Schetyna byłby dobrym kandydatem na ministra. Miło się tego słucha, ale nic z tego nie wynika. To nie Gowin będzie rekonstruował rząd. Zrobi to Tusk - odpowiada.
Tusk będzie faworytem wyborów na szefa PO, ale nic nie jest przesądzone - twierdzi Schetyna. Gowin jest wyrazisty i ma bardzo konserwatywne poglądy. W wyborach bezpośrednich trudno byłoby mu zbudować poparcie potrzebne do tego żeby zastąpić Donalda Tuska. Schetyna przewiduje także, że poza Tuskiem, nim i Gowinem innych kandydatów nie będzie. Trudno mi wyobrazić sobie by było czterech, czy pięciu kandydatów - uważa. To, co mówiła w Sejmie posłanka Pawłowicz, to wielki wspólny wstyd wszystkich posłów, którzy to słyszeli. To jest kompromitacja dla polskiego parlamentu i dla nas wszystkich. Mogę tylko przeprosić - mówi Schetyna w RMF FM. To, co słyszałem przekroczyło wszystkie granice. Nie ma porównania z tym, co mówi Niesiołowski.Co dalej z Pawłowicz? Komisja etyki i pytanie posłów PiS, czy się wstydzą i czy są w stanie przedsięwziąć kroki żeby nie kompromitować dalej polskiego parlamentu.
Trudno wskazać datę, kiedy Polakom będzie żyło się lepiej. Sytuacja w Polsce poprawi się, kiedy kryzys światowy zacznie odchodzić w niebyt. Wtedy sytuacja w Polsce też się poprawi - zapewnia gość RMF FM.