Tyle dotacji, otrzymają z budżetu państwa gminy-uzdrowiska, ile pieniędzy uda się im „ściągnąć” z gości. Nowa ustawa daje prawo do naliczania tzw. opłaty uzdrowiskowej, a dotacje mają być rekompensatą za to, że samorządy nie pobierają lokalnych podatków od szpitali i domów leczenia.
Maksymalna stawka za dzień od każdego kuracjusza to 3,30 zł. W podkarpackim Rymanowie Zdroju opłata uzdrowiskowa wynosi 3 złote. Gmina liczy, że w ten sposób pozyska z budżetu państwa 350 tys. złotych dotacji.
Taką opłatę fundować kuracjuszom? Chyba będzie ich mniej – mówi starsza kobieta wypoczywająca w tamtejszym uzdrowisku. Już nie chodzi o wysokość, ale o to, co się z tymi pieniędzmi potem dzieje - dodaje inny kuracjusz.
Fundusze są bardzo potrzebne – mówią przedstawiciele urzędu miejskiego. Wszak tylko utrzymanie parku zdrojowego to 120 tys. złotych rocznie.
Czy 3 złote opłat w Rymanowie odstraszą turystów? Być może na to właśnie liczą władze pobliskiego Iwonicza.