Mimo śmierci Andrzeja Leppera Samoobrona chce startować w wyborach do parlamentu. Do PKW trafiło już zawiadomienie o utworzeniu jej komitetu wyborczego. Jak poinformował Bogdan Socha z prezydium partii, następcę Leppera Samoobrona wybierze zapewne po wyborach.
Przygotowujemy się do wyborów parlamentarnych. Normalnie funkcjonujemy i podejmujemy czynności wyborcze. Uruchamiamy akcję zbierania podpisów - podkreślał Socha. Zapewnił, że ugrupowanie wystawi swoich kandydatów do Sejmu we wszystkich okręgach wyborczych w kraju. Pytany natomiast, czy partia wystawi też kandydatów do Senatu powiedział: Najprawdopodobniej tak. Kiedy Andrzej Lepper żył, w trakcie spotkań ustalaliśmy listy wyborcze jednak tylko do izby niższej. Nie zajmowaliśmy się Senatem.
Socha dodał, że w tej chwili nie widzi osoby, która mogłaby zastąpić Leppera na stanowisku szefa Samoobrony. Nie ma tak charyzmatycznego, znanego polityka, który pracowałaby w podobny sposób - mówił. Według niego, nowy lider będzie wybrany "najprawdopodobniej" po wyborach: Przewodniczącego wybiera kongres. Jego organizowanie w trakcie kampanii wyborczej nie ma sensu. Według statutu partii, kiedy nie ma przewodniczącego wszystkie decyzje podejmuje prezydium partii, w którego skład wchodzę m.in. ja oraz Janusz Maksymiuk.
Andrzej Lepper został znaleziony martwy w piątek w warszawskiej siedzibie partii. W poniedziałek prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie jego śmierci. Pogrzeb odbędzie się w czwartek i będzie miał charakter państwowy.