Nieprawidłowe działanie elementów układu sterowniczego było powodem zawrócenia samolotu Lufthansy, który wczoraj wieczorem wyleciał z lotniska w Pyrzowicach koło Katowic do Frankfurtu.
Rzecznik portu zastrzegł, że nie było to awaryjne lądowanie samolotu i nie było potrzeby uruchamiania związanej z tym procedury. Pilot zdecydował o powrocie na lotnisko i maszyna bezpiecznie, w standardowy sposób wylądowała.
55 pasażerów samolotu spędziło noc w hotelu. Dziś mają odlecieć do Niemiec innym samolotem. Embraer, który w czwartek zawrócił, czeka na lotnisku na przegląd.