Sąd rejonowy w Warszawie uznał, że zatrzymanie byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Piotra Pytla w grudniu 2017 roku było bezzasadne. Żandarmeria Wojskowa na zlecenie prokuratury zatrzymała go w związku z jego kontaktami służbowymi z Federalną Służbą Bezpieczeństwa Rosji.
Zdaniem sądu prokuratura sięgnęła po środek ostateczny - zatrzymanie, choć wystarczyło wezwanie na przesłuchanie.
Sąd stwierdził, że gen. Pytel nie mógł stawić ze względów zdrowotnych w wyznaczonym terminie i prokuratura znała stan zdrowia byłego szefa SKW, a mimo to nie uznano zwolnienia lekarskiego i wysłano żandarmerię.
Prawnik byłego szefa SKW mówi, ze być może wystąpi o odszkodowanie za bezzasadne zatrzymanie orarz rozważy kroki dyscyplinarne wobec prokuratora, który wydał nakaz zatrzymania.
Ta cała sprawa jest polityczna. Jest to pewnie jakiś przejaw takiej strategii nękania, ale myślę, że trzeba się przyzwyczaić do takich czasów. W takich czasach żyjemy - mówił w grudniu 2017 roku gen. Pytel. Albo ktoś zrobił coś niezgodnego z prawem, popełnił przestępstwo, albo jest całkowicie czysty - w moim przypadku to jest ta druga opcja - podkreślał.
(mn)