Sąd apelacyjny w Los Angeles odrzucił wniosek adwokatów Romana Polańskiego o umorzenie sprawy reżysera, oskarżonego o uwiedzenie w 1977 roku trzynastoletniej wówczas Samanthy Geimer. Zgodnie z prawem Kalifornii seks z nieletnią klasyfikowany jest automatycznie jako gwałt.
Roman Polański został zatrzymany na lotnisku w Zurychu 26 września na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania sprzed ponad 30 lat. Reżyser trafił następnie do aresztu ekstradycyjnego. 4 grudnia został przewieziony do aresztu domowego. Od tego czasu przebywa w swojej posiadłości w szwajcarskim kurorcie Gstaad. Warunkiem opuszczenia aresztu ekstradycyjnego było wpłacenie trzech milionów euro kaucji, zdeponowanie dokumentów tożsamości i uprawniających do podróży, a także poddanie się nadzorowi elektronicznemu.
W Gstaad Polański oczekuje na decyzję szwajcarskiego wymiaru sprawiedliwości w sprawie ewentualnej ekstradycji do Stanów Zjednoczonych. Zwrócili się już o nią amerykańscy prokuratorzy.