Sąd Apelacyjny w Rzeszowie nie zajmie się na razie sprawą tymczasowej izolacji Mariusza T. Nie dotarły tam bowiem akta sprawy z sądu okręgowego. Ten w ubiegłym tygodniu stwierdził, że izolacja pedofila mordercy po odbyciu kary nie jest konieczna. Od tej decyzji odwołał się szef rzeszowskiego więzienia.
Akta sprawy utknęły w sądzie okręgowym. Sędziowie wstrzymali wysłanie dokumentów, bo otrzymali już drugi wniosek o izolację Mariusza T. Złożył go dyrektor zakładu karnego, który tym razem do dokumentów dołączył informację o dziecięcych materiałach pornograficznych, znalezionych w celi mordercy.
O której i czy w ogóle ten wniosek będzie rozpatrywany, nie wiadomo.
Dziś Mariusz T. kończy odbywanie kary. Postępowanie ws. głównego wniosku o uznanie go za osobę niebezpieczną i umieszczenie go w ośrodku w Gostyninie rozpoczęło się w poniedziałek, sąd odroczył je do 3 marca.
T. to pedofil skazany w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci, zamienioną potem na 25 lat więzienia.
(j.)