Dwóch mieszkańców Pruchnika na Podkarpaciu usłyszało zarzuty nieobyczajnego wybryku w związku z podpaleniem kukły Judasza Iskarioty w Wielki Piątek. To 45- i 17-latek. Obaj przyznali się do zarzutów i złożyli obszerne wyjaśnienia.

REKLAMA

Starszy z mężczyzn usłyszał także zarzut nieostrożnego obchodzenia się z ogniem, a nastolatek - tamowania drogi publicznej.

Wnioski o ukaranie zostały skierowane do sądu.

Wciąż nie wiadomo jednak, kto dokładnie jest odpowiedzialny za organizację całego wydarzania. Policja nie podaje też, czy przesłuchano proboszcza parafii, przed którą doszło do linczu na kukle.

Funkcjonariusze przesłuchują kolejne osoby. Zabezpieczono tez monitoring i nagrania z internetu.

Kukłę biły uczestniczące w "sądzie" dzieci

W Pruchniku odnowiono w Wielki Piątek tradycję z XVIII w. tzw. sądu nad Judaszem za zdradę Jezusa Chrystusa. Kukła, która miała wyobrażać Judasza otrzymała wyrok 30 uderzeń kijami - równą liczbie otrzymanych srebrników.

Kukłę biły uczestniczące w "sądzie" dzieci, zachęcane do tego przez dorosłych. Następnie kukłę Judasza wleczono ulicami miasta, na moście obcięto jej głowę, a tułów podpalono i wrzucono do rzeki.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

W Pruchniku na Podkarpaciu spalono kukłę przedstawiającą Judasza. "Odrodzenie" ludowej tradycji wywołało oskarżenia o antysemityzm