"Ma być uszyty na miarę każdego, kto będzie z tego chciał skorzystać" – tak o programie przeszkolenia wojskowego powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Szkolenie ma być dostępne zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn, a także odbywać się w dwóch zakresach - podstawowym i rozszerzonym. "Program ten może wejść w życie szybciej niż od przyszłego roku" - dodał wiceszef MON Cezary Tomczyk.
W poniedziałek odbyła się prezentacja pozyskiwanego przez Siły Zbrojne RP systemu do szybkiej budowy obiektów infrastrukturalnych Ultimate Building Machine (UBM). Na konferencji prasowej po prezentacji Kosiniak-Kamysz został zapytany o szczegóły programu przeszkolenia wojskowego.
Szef MON zaznaczył, że resort planuje zorganizować interaktywną mapę, by każdy chętny mógł wybrać sobie przewodnika i rodzaj szkolenia, które będzie w stanie zrealizować. Zaznaczył też, że osoby aktywne zawodowo, które będą chciały skorzystać z przeszkolenia, będą musiały otrzymać atrakcyjną rekompensatę ze strony państwa.
Program będzie dostępny w dwóch wersjach - podstawowej i rozszerzonej, a udział w nim będą mogli wziąć zarówno mężczyźni, jak i kobiety. To jest wielki program, bo wiele wymaga od nas stworzenie takiej wielkiej grupy instruktorów - powiedział wicepremier.
Ten program to będzie wszechstronne przeszkolenie, angażujące zarówno żołnierzy służby czynnej, aktywnej rezerwy, jak również tych, którzy już swoją służbę odbyli i (...) będą się chcieli w to zaangażować, do nich ta oferta również zostanie skierowana - dodał.
Obecny na konferencji wiceminister Cezary Tomczyk powiedział, że program przeszkolenia wojskowego może wejść w życie "szybciej niż od przyszłego roku". W ciągu najbliższych dni i tygodni przedstawimy kompleksowy plan po to, żeby też opinia publiczna mogła poznać szczegóły, ale najważniejsza informacja jest taka, że chcemy, żeby to był program powszechny i dobrowolny - powiedział wiceszef MON.