3 metry 50 centymetrów - tyle wynosi nowy, jeszcze nieoficjalny rekord Guinnessa w rzucie pralką. Ustanowił go w Białogardzie (w Zachodniopomorskim 31-letni Dariusz Słowik. Poprzedni rekord w rzucie pralką ustanowił 26 czerwca 2005 Australijczyk Bill Lydon. Strongman z Antypdów pchnął wówczas ważącą 45,3 kg pralkę na 3,26 m.
Wynik Dariusza Słowika jest o 14 centymetrów lepszy, zaś pralka, którą rzucał, była cięższa o dwa i pół kilograma i ważyła 47,8 kg.
Atleta rzucał, żeby pomóc chorej białaczkę 14-letniej dziewczynce, o której przeczytał w gazecie. Pomaganie ludziom jest dla mnie bardzo ważne, szczególnie jeśli chodzi o dzieci. Dużo nie mam, ale mam duże serce. Jeśli nie mogę pomóc finansowo, to robię takie rzeczy jak rzucanie pralką - wyjaśnił Słowik.
W 2003 roku siłacz zebrał w podobny sposób 10 tys. dolarów dla chorego na raka chłopca z Kanady. Razem z kanadyjskim strongmanem Robertem Kmetem przez 10 godzin pchał wtedy ważący 1315,47 kg samochód dogdge neon SX2. Auto przejechało w ten sposób 56 km.