W ostatecznym głosowaniu Sejm przyjął uchwałę, w której mowa jest o tym, że "zorganizowany i masowy wymiar Zbrodni Wołyńskiej nadał jej charakter czystki etnicznej o znamionach ludobójstwa". Ponadto Sejm oddał hołd około 100 tysiącom Polaków bestialsko pomordowanych przez ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Nie ustanowił dnia pamięci ofiar zbrodni wołyńskiej.
Za przyjęciem uchwały było 263 posłów, 33 było przeciw, 146 wstrzymało się od głosu.
Zgodnie z zapowiedziami za przyjęciem uchwały głosowali posłowie Platformy Obywatelskiej. Mimo zastrzeżeń do kształtu projektu uchwałę poparli też posłowie SLD. PiS wstrzymał się od głosowania. Przeciw przyjęciu uchwały byli posłowie Ruchu Palikota.
W uchwale określono, że zbrodnia wołyńska miała charakter "czystki etnicznej o znamionach ludobójstwa". Nie ustanowiono w niej - w wyniku głosowań nad wnioskami mniejszości i poprawkami zgłoszonymi przez PiS i SP - dnia 11 lipca jako Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Wołyńskiej - Męczeństwa Kresowian.
W uchwale posłowie zapisali, że "Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd i cześć obywatelom II Rzeczypospolitej Polskiej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów".
"W lipcu 2013 r. przypada 70. rocznica apogeum fali zbrodni, których na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej dopuściła się Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów i oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii. Zorganizowany i masowy wymiar zbrodni wołyńskiej nadał jej charakter czystki etnicznej o znamionach ludobójstwa. W latach 1942-1945 na terenie Wołynia i Galicji Wschodniej ofiarą zbrodni padło ok. 100 tys. obywateli polskich. To tragiczne doświadczenie powinno być przywrócone pamięci historycznej współczesnych pokoleń" - brzmi uchwała.
Ponadto zawiera wyrazy wdzięczności dla Ukraińców, którzy podczas zbrodni wołyńskiej ratowali Polaków. Wyraża także szacunek i uznanie dla rodzin, środowisk i organizacji, które od wielu lat walczyły o prawo do prawdy o zbrodni wołyńskiej. Projekt wieńczą podziękowania Ukraińcom, którzy obecnie pomagają w dokumentowaniu zbrodni i uczczeniu ofiar.
Wcześniej Sejm nie zgodził się na określenie zbrodni wołyńskiej jako ludobójstwo. Posłowie nie przyjęli wniosku mniejszości zgłoszonego przez PiS ani poprawki SP do projektu uchwały w sprawie 70. rocznicy zbrodni wołyńskiej.
Zgodnie z wnioskiem mniejszości "Zbrodnia Wołyńska na Polakach ze względu na jej zorganizowany i masowy wymiar to zbrodnia ludobójstwa".
Nie można budować stosunków z innymi narodami na zakłamaniu historii własnego narodu - mówił Józef Zych z PSL.
Z kolei Kazimierz Ujazdowski z PiS przekonywał, że nie tylko konwencje prawa międzynarodowego, ale także polskie prawo "zna jeden typ przestępstwa w odniesieniu do tego, co się stało na Wołyniu - to jest ludobójstwo".
Szef MSZ Radosław Sikorski twierdził natomiast, że jeżeli Sejm przyjmie uchwałę w radykalniejszej formie, może to utrudnić europejską perspektywę Ukrainy.
Czy chcemy pomóc Ukraińcom radzić sobie ze swoją historią czy - tak jak oni to będą widzieć - nadmiernie przyspieszając ten proces, ich upokorzyć? - pytał Sikorski z mównicy sejmowej.