Dwóch kibiców z Rzeszowa odpowiada za publiczne znieważenie narodu żydowskiego podczas piłkarskich derbów w 2010 r. Mieli oni trzymać transparent z napisem "śmierć garbatym nosom". Dziś przed Sądem Rejonowym w Rzeszowie rozpoczął się ich proces.
Oskarżeni to 19-letni Mateusz S. i 20-letni Mirosław C., kibice Resovii. Zdaniem prokuratury po majowych derbach w 2010 roku w Rzeszowie, na stadionie konkurencyjnego klubu Stal, rozwinęli i prezentowali oni transparent z napisem "Śmierć garbatym nosom" i karykaturą Żyda w jarmułce z niebiesko-białymi pasiakami.
Przed sądem obaj składali wyjaśnienia. Nie przyznali się do zarzucanego im czynu. Zaprzeczyli też, by mieli jakiekolwiek uprzedzenia narodowościowe.
Utrzymują, że nie wiedzieli, co było napisane na transparencie i że dowiedzieli się o tym później, podczas oglądania zdjęć w internecie. Mateusz S. mówił, że zareagował na okrzyk kogoś z tłumu, aby rozciągnąć rozwinięty już transparent. Jak dodał, trzymał go około 10 sekund. Natomiast Mirosław Ch. twierdził, że w czasie prezentowania transparentu znajdował się w innej części sektora.
Przed rozpoczęciem procesu obrońca wniósł o utajnienie rozpraw ze względu na interes osobisty obu oskarżonych. Jego zdaniem upublicznienie procesu może spowodować zagrożenie ich zdrowia i życia ze względu na presję społeczną. Jednak sąd nie uwzględnił tego wniosku.
Na początku prokuratura postawiła zarzuty w tej sprawie sześciu osobom, ale w toku śledztwa uznała, że w stosunku do czterech z nich brak dostatecznych dowodów na to, że popełnili przestępstwo. Jak wyjaśniał wówczas zastępca prokuratora rejonowego dla miasta Rzeszów Łukasz Harpula, nie udało się im udowodnić, że wiedzieli, co trzymają w rękach.
Ostatecznie przed sądem za znieważenie narodu żydowskiego odpowiada dwóch kibiców. Grozi im do trzech lat pozbawienia wolności.