Na terenie Zakładu Karnego w Rzeszowie powstanie hala stolarsko-tapicerska, w której pracę znajdzie nawet 600 więźniów. Dziś odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę hali. Jej wzniesienie jest związane z realizacją programu Praca dla więźniów. Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki przekonywał, że to przedsiębiorstwo "powinno być naszą dumą".
To będzie naprawdę bardzo duże przedsiębiorstwo. To jest coś, co powinno być naszą dumą. Tym bardziej, ze robimy to według takiej specyficznej koncepcji, gdzie obywatel nie płaci za to nawet złotówki, a pieniądze wpłyną do budżetu, pieniądze z podatków wpłyną do budżetu samorządowego - mówił w trakcie uroczystości wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
Zapowiedział, że w tym roku zacznie się budowa 12 hal produkcyjnych, w których zatrudnienie znajdą więźniowie. To jest absolutnie wyjątkowe wydarzenie bez precedensu. Nigdy w historii III Rzeczpospolitej tylu więźniów nie pracowało, co pracuje dzisiaj - podkreślił wiceminister.
Program Ministerstwa Sprawiedliwości i Centralnego Zarządu Służby Więziennej - Praca dla więźniów, który ogłoszono w kwietniu ubiegłego roku przewiduje, że w latach 2016-2023 wybudowanych zostanie 40 hal przemysłowych przy zakładach karnych, w których będą mogli pracować więźniowie.
Hala produkcyjna na ternie ZK w Rzeszowie, w której powstawać będą meble tapicerowane, będzie największą w kraju. Jej powierzchnia wyniesie prawie 8,2 tys. metrów kw., a sama śluza wjazdowa zajmie prawie 223 metry kw. Pracować będą tam skazani, którzy ze względu na popełnione przestępstwo i wymiar kary nie mogą być zatrudniani poza terenem zakładu karnego. Docelowo będzie to 600 osadzonych w rzeszowskim więzieniu. Skazani będą zatrudniani też przy budowie hali.
Inwestycja będzie realizowana w systemie "zaprojektuj i zbuduj". Jej zakończenie planowane jest na listopad 2018 r. Łączny koszt inwestycji szacowany jest na prawie 20 mln zł i zostanie pokryty z budżetu państwa.'
Według danych na koniec marca tego roku, zatrudnionych jest ogółem 31,5 tys. osadzonych (to wzrost o 7,6 tys. w porównaniu ze styczniem 2016 r.). Odpłatnie pracuje 12,6 tys. (wzrost o 2,9 tys.), a nieodpłatnie - 18,9 tys. (wzrost o 4,7 tys.). Wskaźnik zatrudnienia więźniów wynosi 46,2 proc. - co oznacza wzrost o 32 proc. w porównaniu ze styczniem 2016 r.
(łł)