Nie będzie weryfikacji rent ani zrównywania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Zmienione za to zostaną zasady łączenia pracy z pobieraniem renty. To efekt ustępstw premiera Belki na rzecz Socjaldemokracji Polskiej.
SdPl postawiła taki warunek w zamian za poparcie rządu. Co się zmieni w życiu rencistów, jeżeli Sejm przyjmie propozycję rządu?
Przede wszystkim trudniej będzie im dorabiać. Rząd zaproponował stopniowe zmniejszanie rent, a nawet ich zawieszanie, w przypadku łączenia pracy z tym świadczeniem. Nikt nie będzie jednak badał, czy renty są prawidłowo przyznane.
Jak wyjaśniał minister polityki społecznej - Krzysztof Pater, dzięki tym rozwiązaniom, zmienić się powinno nastawienie osób, które myślą, że jeżeli ich stan zdrowia pozwala na rentę, a mogą pracować, to można mieć dochody z jednego i drugiego.
Nie wiadomo, czy ta zmiana przyniesie jakieś oszczędności. Efekt może być taki, że ludzie zaczną się zwalniać z pracy, byle tylko uzyskać rentę. Po wczorajszej poprawce rządu, plan Hausnera skurczył się o prawie 2 miliardy złotych. Takie oszczędności miała przynieść weryfikacja rent.
Co więc zostało z głośnego planu cięć? Zmiana waloryzacji rent i emerytur - to już zostało przyjęte przez Sejm oraz tzw. cios w przedsiębiorców, czyli podniesienie składek na ZUS. Mimo wielu protestów, rząd nie wycofał się z tych planów.