Właściciele skrzynek e-mailowych, którzy są zalewani ofertami banków, księgarni czy dilerów samochodowych, będą mogli łatwo zabronić dalszego przesyłania niechcianych informacji - twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna". Nasze prawo ma być zgodne z unijną dyrektywą.
Każdy e-mail promocyjny będzie musiał zawierać informację, jak i gdzie odwołać zgodę na przesyłanie ofert, np. widoczny numer telefonu lub formularz szybkiego kontaktu z reklamodawcą. Dziś wyrażając zgodę na przesył danych jednej firmy, często nieświadomie zezwalamy na reklamy od firm powiązanych z nią.
Założenia do projektu nowelizacji ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, przygotowane przez MSWiA, zyskały już akceptację rządu. Dostosowują one nasze prawo do dyrektyw UE. Znalazły się tam m.in. przepisy ograniczające nieuczciwą konkurencję.