Za usiłowanie zabójstwa będzie odpowiadał 47-latek, który ruszył z siekierą w ręku na interweniujących policjantów z komisariatu w Czerwionce-Leszczynach (woj. śląskie). Mężczyzna został już aresztowany - podała w piątek rybnicka policja.
We wtorek po południu policjanci zostali wezwani do jednego z mieszkań w Czerwionce, po tym, jak na numer alarmowy zadzwoniła kobieta i poinformowała, że jej syn jest agresywny. Na miejsce pojechali policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego. Kiedy mundurowi zadzwonili do mieszkania, drzwi lekko się uchyliły, ale nadal były zamknięte na łańcuszek.
Stróże prawa poinformowali mężczyznę o powodzie interwencji. Mimo to, ten nie chciał wpuścić ich do środka, twierdząc, że nie są policjantami, ale przebierańcami. Mężczyzna zatrzasnął drzwi, a po chwili wybiegł z mieszkania w stronę stróżów prawa z siekierą i zamachnął się nią na nich. Napastnik został szybko obezwładniony i zatrzymany - opisała rybnicka komenda.
W czwartek dokumentacja z interwencji została przekazana do Prokuratury Rejonowej w Rybniku, gdzie zapadła decyzja o przedstawieniu zatrzymanemu zarzutu usiłowania zabójstwa. Rybnicki sąd aresztował 47-latka na trzy miesiące. Może mu grozić nawet dożywocie.