PKN Orlen zwrócił się do Komisji Europejskiej o zgodę na przejęcie litewskiej rafinerii Możejki. Sfinalizujemy tą inwestycję. Nic nas nie powstrzyma - tak w rozmowie z RMF FM przedstawiciele koncernu odnoszą się do doniesień rosyjskiej prasy, która sugeruje, że Polacy chcą odstąpić od swoich planów.
Dawid Piekarz – rzecznik Orlenu nie wyklucza, że doniesienia to element rosyjskiego „czarnego PR”. Rosyjsko-polska wojna informacyjna trwa. Przedstawiciele koncernu podkreślają bowiem, że od pewnego czasu ataki się nasiliły.
Działania prasy mogą być inspirowane – mówi były minister gospodarki Janusz Steinhoff, który „zjadł zęby” na negocjacjach z Rosjanami. Wielokrotnie przy tego typu operacjach były różne sygnały wypuszczane przez różne firmy, których celem było przygotowanie operacji, które leżą w zainteresowaniu tychże firm - podkreśla Steinhoff.
Rosyjskie firmy naftowo-gazowe to właściwie element systemu politycznego Kremla. Rosjanie, czyli ich koncerny paliwowe zdecydowanie chcą podtrzymać swoją dominującą pozycję na rynku ropy, szczególnie w Europie Środkowej i Wschodniej. To jest gra wielkiego biznesu - zaznacza.
Rosja już wielokrotnie pokazywała jak zagrać surowcami. Problem w tym, że to ona ma wszystkie atuty.