Protestujący rolnicy spędzili noc w gmachu ministerstwa rolnictwa - informację potwierdził RMF FM o poranku Tomasz Obszański, Przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność". Przed północą resort wydał komunikat o nocnych rozmowach rolników z ministrem Czesławem Siekierskim.
Rolnicy od wtorku okupują siedzibę resortu, bo są niezadowoleni z postępów w realizacji postulatów porozumienia zawartego z ministerstwem w marcu.
Komunikat dotyczący rozmów ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego z protestującymi rolnikami Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) opublikowało przed północą. "W późnych godzinach wieczornych w ministerstwie trwają rozmowy ministra Czesława Siekierskiego z przedstawicielami protestujących rolników, którzy 19 marca br. podpisali w Jasionce uzgodnienia z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi" - przekazał resort przed północą na portalu X (dawny Twitter).
"W późnych godzinach wieczornych w ministerstwie trwają rozmowy ministra Czesława Siekierskiego z przedstawicielami protestujących rolników, którzy 19 marca br. podpisali w Jasionce uzgodnienia z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi" - poinformował resort na swojej stronie internetowej i za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Rozmowy z przedstawicielami protestujcych rolnikw w siedzibie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.W pnych godzinach wieczornych w ministerstwie trwaj rozmowy ministra @CzSiekierski z przedstawicielami protestujcych rolnikw, ktrzy 19 marca br. podpisali w... pic.twitter.com/lnA76AnY2d
MRiRW_GOV_PLApril 2, 2024
Jak podało ministerstwo "w międzyczasie odbyły się rozmowy i konsultacje na szczeblu ministrów rolnictwa Polski i Ukrainy, a także przedstawicieli stowarzyszeń rolniczych obu stron", a także "odbyło się spotkanie na szczeblu międzyrządowym w dniu 28 marca br.".
MRiRW przekazuje, że "przyjęte uzgodnienia w Jasionce w znaczącym zakresie zostały zrealizowane". Resort wymienia pięć punktów, dotyczących m.in. "spraw związanych z Zielonym Ładem" i "zasad uruchomienia pomocy dla producentów zbóż", a także zapewnia, że "podtrzymywane jest dalej embargo na import do Polski zbóż, kukurydzy, rzepaku, słonecznika, mąki, otrąb, śrut, makuch z Ukrainy" oraz "prowadzone są prace nad utrzymaniem wysokości podatku rolnego na poziomie 2023 roku".
"W związku z tym, że strona ukraińska zapowiedziała ograniczenie do minimum tranzytu przez Polskę swoich produktów rolnych od kwietnia do czerwca br., Ministerstwo Rolnictwa nie wystąpiło z wnioskiem o wstrzymanie tranzytu ukraińskich produktów rolnych przez Polskę" - informuje MRiRW.
"Uwzględniając powyższe należy stwierdzić, że Ministerstwo Rolnictwa realizuje postulaty i uzgodnienia podjęte z przedstawicielami protestujących rolników. Jak stwierdził minister Czesław Siekierski, szereg działań wymaga wielu ustaleń międzyresortowych i określonych procedur, co wydłuża realizację uzgodnień" - czytamy w komunikacie na stronie internetowej resortu.
Wiceszef ministerstwa rolnictwa Michał Kołodziejczak mówił we wtorek wieczorem w Polsat News o rozmowach Czesława Siekierskiego z rolnikami.
Tam jest (w siedzibie MRiRW - przyp. red.) kilku przedstawicieli, byliśmy na dzisiaj umówieni faktycznie (...). Rozmawiamy z grupą rolników, która była dziś umówiona na spotkanie i te rozmowy ciągle trwają - powiedział we wtorek Kołodziejczak zapytany o to, czy prawdą jest, iż w siedzibie resortu rolnictwa rozpoczął się strajk okupacyjny Solidarności Rolników Indywidualnych.
Wiceminister doprecyzował, że z rolnikami rozmawia szef MRiRW Czesław Siekierski. On jest na spotkaniu i rolnicy są jak najbardziej bardzo poważnie traktowani - zaznaczył.
Kołodziejczak dodał, że Solidarność Rolników Indywidualnych (SRI) była jedną z organizacji, która w marcu w Jasionce podpisała porozumienie z ministrem rolnictwa dotyczące m.in. dalszych działań strony rządowej ws. relacji gospodarczych z Ukrainą.
Przewodniczący SRI Tomasz Obszański w rozmowie z Tysol.pl poinformował, że rolnicy rozpoczynają strajk okupacyjny w resorcie rolnictwa. Domagają się oni, by na rozmowy z nimi przyjechał premier Donald Tusk. Jako rolnicy wykonaliśmy gest dobrej woli, ale do tej pory nie zostało nic zmaterializowane. Nie ma żadnych konkretów. Robimy strajk okupacyjny, zostajemy w ministerstwie, byśmy mogli porozmawiać z panem premierem. Pan premier ma przyjechać do nas i rozmawiać, byśmy ustalili sobie pewien schemat działania, żeby wypracować szereg rzeczy, które dzisiaj są potrzebne i dla rolników i dla państwa polskiego - powiedział we wtorek w rozmowie z Tysol.pl Obszański.
Po godz. 18 Władysław Serafin, przewodniczący Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych opublikował w mediach społecznościowych nagranie wideo, podczas którego poinformował, że "trwają trudne rozmowy z Ministrami Rolnictwa Siekierski i Kołodziejczak".
"Żądamy spotkania z Premierem. Rozpoczęliśmy okupację Ministerstwa Rolnictwa aż do skutku. W międzyczasie jak pojechali do Premiera, to dziwna decyzja ktoś chciał nas rozbić uniemożliwiając tym co wyszli po jedzenie ponowne wejście do budynku. Zrobiliśmy ich siłowe wprowadzenie, a dowodem tej prowokacji jest udokumentowanie na filmiku. Chyba nie ustąpimy do rana" - czytamy na profilu Władysława Serafina.
20 marca informowaliśmy o tym, że w Jasionce koło Rzeszowa podpisane zostało porozumienie pomiędzy przedstawicielami organizacji rolniczych i ministrem rolnictwa. Dokument został podpisany w nocy. Zaprezentowano go na konferencji prasowej podczas drugiego dnia Europejskiego Forum Rolniczego.
Jeden z punktów porozumienia przewiduje, że minister rolnictwa ma zwrócić się do premiera Donalda Tuska z wnioskiem o wstrzymanie tranzytu przez terytorium Polski produktów rolnych z Ukrainy objętych embargiem.
Strony zadeklarowały w dokumencie również, że uregulowane muszą być relacje handlowe między oboma krajami, w tym dostęp do rynku takich produktów jak m.in. zboże, rzepak, kukurydza, cukier, drób, jaja, owoce miękkie i jabłka.
W porozumieniu zawarto również punkt dotyczący dopłat, które mają objąć m.in. jęczmień i żyto. Dopłaty mają być wypracowane na poziomie pomocy z 2023 roku i dotyczyć mają zboża, które zostało sprzedane w okresie od 1 stycznia do 30 maja 2024 r.
Minister rolnictwa Czesław Siekierski był gościem internetowego Radia RMF24 w środę, 20 marca.
To nie są konkretne ustalenia. Jest to etap rozpoczęcia rozmów, które należy kontynuować - mówił o zakończonych późno w nocy w Jasionce pod Rzeszowem rozmowach z rolnikami. Rozmawiamy. Dialog jest w fazie intensywnej - zapewniał.
Minister skomentował też wówczas umowę handlową wynegocjowaną przez Parlament Europejski z Ukrainą. Mówił, że to koniec. Państwa członkowskie Unii Europejskiej mają zróżnicowane podejście i różne oczekiwania - wyjaśniał. Różne podejście państw unijnych dotyczy także embarga na produkty rolne z Rosji i Białorusi - przyznawał minister Siekierski i mówił, że nie należy mieć pretensji do naszych rolników, że preferują rosyjskie nawozy. Polskie są droższe - powiedział.
Cała rozmowa z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim dostępna jest TUTAJ.