Po interwencji prokuratury dzieci Polki i Belga nie zostaną wydane za granicę - poinformował resort sprawiedliwości. Chodzi o sprawę, którą kilka dni temu w apelacji rozpatrzył Sąd Okręgowy w Poznaniu - zaznaczył resort. Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro powiedział, że najważniejsze jest dobro dzieci.
Sąd po apelacji prokuratury zdecydował, że dzieci małżeństwa Polki i Belga pozostaną przy matce w Polsce. Sąd okręgowy zmienił tym samym decyzję Sądu Rejonowego Poznań-Stare Miasto, który w listopadzie 2016 roku kazał wydać dwoje dzieci: siedmio- i ośmioletnie ich ojcu obywatelowi Belgii.
Jak podkreślono matka po rozwodzie wyjechała z Belgii z dziećmi. Ojciec, w trybie tzw. Konwencji haskiej, złożył wniosek o wydanie mu dzieci, zarzucając byłej żonie ich uprowadzenie. Powołał się na wyroki sądów belgijskich, które zdecydowały, że rodzice mają sprawować nad dziećmi przemienną opiekę - poinformowało MS.
Matka odpowiadała, że nie uprowadziła dzieci - wyjechała z Belgii w czasie, gdy przysługiwało jej prawo do opieki nad nimi. Argumentowała też, że dzieci zdecydowanie sprzeciwiają się powrotowi do ojca.
Udział w postępowaniu, kierując się dobrem małoletnich dzieci, zgłosiła prokuratura - zaznaczono.
2 listopada 2016 roku Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w Poznaniu nakazał wydanie dzieci ojcu, a w kolejnym postanowieniu z 18 listopada 2016 roku stwierdził wykonalność tej decyzji. Obydwa orzeczenia zaskarżyła prokuratura - czytamy.
9 czerwca 2017 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu wstrzymał wykonanie postanowienia nakazującego wydanie dzieci, a 20 czerwca oddalił wniosek obywatela Belgii o wydanie mu dzieci - podkreślono.
Minister Ziobro powiedział PAP komentując prawomocną decyzję sądu pozostawiającą dzieci przy matce, że "jeśli - jak w przypadku mieszkanki Poznania - mają kochającą matkę i dobrą opiekę z jej strony, jeśli sprzeciwiają się powrotowi do ojca obcokrajowca, to sąd powinien to wziąć pod uwagę".
Sąd nie może pochopnie podejmować decyzji o wydaniu dzieci za granicę i to w rygorze natychmiastowej wykonalności, bez rozpatrzenia odwołań - ocenił minister.
Dlatego prokuratura, którą kieruję, w trosce o dobro dzieci przyłączyła się do sądowego postępowania. I dlatego zakwestionowała decyzję poznańskiego Sądu Rejonowego, który kazał oddać dzieci ojcu, obywatelowi Belgii, wbrew ich woli - wyjaśnił.
Cieszę się, że sąd okręgowy - po rozpatrzeniu apelacji - przyznał rację prokuraturze. Dzieci zostaną przy swojej mamie - powiedział Ziobro.
(łł)