Ministerstwo Obrony Narodowej twierdzi, że spłaciło prawie wszystkie długi za zeszły rok. Na konta dostawców trafiło ponad 2,8 miliarda złotych. Do spłacenia zostało jeszcze tylko 456 milionów złotych.
Niedawno szef resortu Bogdan Klich obiecywał, że wierzyciele dostaną wszystkie pieniądze do 10 lutego. Jednak zaległe 456 milionów złotych to nie są długi wymagalne, tzn. że termin ich spłaty nie został jeszcze przekroczony. Z tymi dostawcami MON chce na nowo ustalić harmonogram spłaty należności i rozciągnąć go w czasie.
Warto przy tym zaznaczyć, że pieniądze, które przekazuje resort finansów, pochodzą już z tegorocznego budżetu, a pojutrze ma być gotowy dokładny – co do złotówki – plan oszczędności w wojsku.