Od kilku dni próbowaliśmy ustalić, ile minister gospodarki Waldemar Pawlak wydał na służbowe delegacje. Udało się w środę. Od listopada ubiegłego roku wydaliśmy na nie 110 tysięcy złotych. Wicepremier odwiedził między innymi Izrael, Egipt, Chiny, Stany Zjednoczone.
Wcześniej na pytanie reporterki RMF FM Kamili Biedrzyckiej, dotyczące zagranicznych podróży, Pawlak powiedział: Nieważne, jakie są koszty, liczy się cel.Postanowiliśmy więc zapytać, co z tych podróży wynikło i ile kosztowały. Waldemar Pawlak był tym pytaniem nieco oszołomiony. Po chwili przybrał jednak poważną minę i zdawał się przekonywać, że podliczanie kosztów zagranicznych podróży nie ma sensu.
Byłoby ważne, gdybyśmy wyzwolili się z takiego zaściankowego myślenia w kategoriach praktykowania niekosztownych działań. Mówiąc wprost, wicepremier jest do tego, żeby podróżować. Dalej nie mogliśmy się jednak dowiedzieć, ile to podróżowanie kosztuje. Do chwili, kiedy nasza reporterka Kamila Biedrzycka postanowiła Wam o tym powiedzieć na antenie. Odpowiedź z resortu przyszła szybko...