"To porażająca wiadomość. Nie wierzę, że Andrzej Lepper popełnił samobójstwo. Dla swoich współpracowników był jak ojciec" - powiedziała była posłanka Samoobrony Renata Beger. Szef Samoobrony, były wicepremier, został znaleziony martwy w warszawskiej siedzibie partii. Według policji wszystko wskazuje na to, że polityk popełnił samobójstwo.
W dawnych czasach często śmialiśmy się, że jest dla nas ojcem; o wszystko się martwił, o każdego dbał. Pamiętał, gdy ktoś miał w domu jakiś problem lub chore dziecko. Miał bardzo dobrą pamięć, bardzo dbał o swoje zdrowie - powiedziała Renata Beger.
Był politykiem bardzo skutecznym. Proszę zauważyć, jak szybko wprowadził do parlamentu założoną przez siebie partię. Oczywiście miał mnóstwo przeciwników, którym zależało na tym, by pozbyć się go z polityki - podkreśliła.
Renata Beger w latach 2001 - 2007 była posłem na Sejm IV i V kadencji z listy Samoobrony. Z ugrupowaniem Andrzeja Leppera związana była od 1992 roku. W 2006 roku przez kilka miesięcy była przewodniczącą Samoobrony w Wielkopolsce.
W 2008 roku b. posłanka ogłosiła odejście z Samoobrony po tym, jak Andrzej Lepper powiedział na konferencji prasowej, że Beger "poszła do garów". Lepper nawiązał wówczas do kulinarnego programu w pilskiej telewizji kablowej, który miała prowadzić.