Sejm przywrócił 79 zlikwidowanych sądów rejonowych. Oznacza to, że sztandarowy pomysł byłego już ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, trafi do kosza. Jak donosi z Wiejskiej dziennikarka RMF FM reformy nie poparło koalicyjne PSL, w sumie 29 posłów. Od głosu wstrzymał się Jakub Rutnicki z Platformy Obywatelskiej.
79 sądów rejonowych zostało zlikwidowanych na początku roku. W piątek, za odrzuceniem reformy Gowina zagłosowało 231 posłów, przeciwko było 200, natomiast dwóch wstrzymało się od głosu. Ustawa trafi teraz do Senatu. Jeszcze przed głosowaniem w Sejmie, nowy minister sprawiedliwości Marek Biernacki, oraz premier Donald Tusk apelowali do posłów, żeby nie wyrzucali reformy do kosza.
To nie jest sposób na budowę prestiżu powiatu czy województwa - przekonywał szef rządu. Jak mówił, w związku z tym, że Trybunał Konstytucyjny uznał za zgodną z konstytucją reformę ministra Jarosława Gowina ws. reorganizacji sądów, jest teraz szansa, aby reformować wymiar sprawiedliwości. Jeśli teraz tego nie zrobimy, w przyszłości będzie jeszcze trudniej" - mówił. Obywatelski projekt ustawy premier nazywał "kapitulacją przed presją środowisk lokalnych za utrzymaniem prestiżu w powiecie". Prestiż i sąd w powiecie to dwa odrębne tematy- mówił Donald Tusk. Wcześniej minister Biernacki podkreślał, że reforma sądów ma jeden cel - usprawnienie postępowań. To początek naszej drogi - dodał i przyznał, że "widzi wielką akcję medialną" przeciw rządowym zmianom.
Jarosław Gowin pytany o komentarz do wyników głosowania powiedział, że wierzy, że prezydent Bronisław Komorowski nie podpisze ustawy uchwalonej w piątek przez Sejm.
Ustawa jest kuriozalna, a wynik głosowania to krótkotrwała "chwila triumfu lokalnych układów" - dodał były minister sprawiedliwości. Nie sądzę, aby prezydent złożył podpis pod tak kuriozalną ustawą, jeszcze jest daleka droga, żeby ta ustawa weszła w życie, (ale) gdyby weszła w życie, to wymiar sprawiedliwości byłby w dużej części sparaliżowany. Wierzę, że albo Senat albo prezydent nie pozwolą na wprowadzenie w życie tak absurdalnych rozwiązań - podkreślił Jarosław Gowin.
Od stycznia tego roku 79 najmniejszych sądów rejonowych o limicie etatów do dziewięciu sędziów zostało zniesionych i stało się wydziałami zamiejscowymi większych jednostek. Głównym celem zmian - jak podkreślał resort sprawiedliwości - było doprowadzenie do bardziej zrównoważonego obciążenia sędziów pracą. TK potwierdził pod koniec marca, że ustawowa podstawa prawna do wydania przez ministra rozporządzenia, jest zgodna z konstytucją. Reforma, jeszcze zanim weszła w życie, wywołała liczne protesty zarówno sędziów jak i polityków. Rozporządzenie ministra w sprawie reorganizacji sądów krytykowała zarówno cała opozycja, jak i koalicyjny PSL.