Lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego nie będą wpisywać PESELu na receptach. Z naszych wyliczeń wynika, że przy ok. 40 pacjentach dziennie w gabinecie, prawidłowe wpisanie numerów PESEL zajmie ponad godzinę - mówi rzecznik Porozumienia Robert Sapa.

REKLAMA

Sprawdziliśmy Wpisanie 11 cyfr zajęło nam 20 sekund, łącznie ze sprawdzeniem. Czterdziestokrotne powtórzenie tej czynności zajęłoby więc mniej niż kwadrans.

Konstanty Radziwiłł, przewodniczący Naczelnej Rady Lekarskiej, poleca pacjentom własnoręczne dopisywanie PESEL-u. A Narodowy Fundusz Zdrowia potwierdził informacje RMF FM, że również farmaceuci i aptekarze mogą uzupełniać brakujący PESEL na receptach.

Minister zdrowia nakazał od 1 lipca umieszczanie numeru PESEL na każdej recepcie z lekami refundowanymi. Ma to umożliwić jednoznaczną identyfikację pacjenta oraz monitorowanie ilości przepisywanych leków konkretnemu pacjentowi.

W niektórych regionach kraju funkcjonuje Rejestr Usług Medycznych (RUM) i tam nie ma z tym problemu, gdyż ten numer znajduje się na drukach. Tak jest np. w woj. lubuskim, gdzie ubezpieczeni mają specjalne książeczki RUM.