Pijany 19-latek, który wracał z kolegami z dyskoteki śmiertelnie potrącił 24-letniego policjanta z Kozienic. Do wypadku doszło nad ranem na drodze krajowej nr 79. Funkcjonariusz udzielał pomocy uczestnikom innego wypadku, w którym ranny został kierowca. Na miejscu oprócz policji, byli też strażacy i pracownicy pogotowia.
Nietrzeźwy 19-latek jechał od strony Zwolenia razem z czterema młodymi mężczyznami. Kiedy kierowca zobaczył migające światła, zaczął wykonywać gwałtowne manewry, stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w stojącego na poboczu, wykonującego czynności służbowe funkcjonariusza - powiedział rzecznik mazowieckiej policji Tadeusz Kaczmarek. Kierowca miał ponad 1,5 prom. alkoholu. Sprawę wyjaśnia prokuratura.