Czeczeńskich separatystów, którzy są odpowiedzialni za zamachy terrorystyczne, należy kategorycznie likwidować – powiedział dziś Władimir Putin. Tak ostrej wypowiedzi prezydent Rosji udzielił dwa dni po zamachu, do którego doszło podczas moskiewskiego koncertu. Zginęło w nim co najmniej 15 osób.
Putin, który oskarża o zamach czeczeńskich bojowników (oficjalnie nie przyznają się oni do winy), zapowiedział też, że nie zrezygnuje z idei przeprowadzenia 5 października wyborów prezydenckich w ogarniętej wojną partyzancką republice.
Jesteśmy gotowi i pomożemy Czeczenii wybrać swojego prezydenta i parlament. Jednak są ludzie, którzy nie chcą odbudowy Czeczenii - oni mają inne cele - powiedział na spotkaniu z ministrami na Kremlu rosyjski przywódca. Werbują swoich stronników i wykonawców swoich zbrodni spośród miejscowej ludności. Ci ludzie nie mają nic wspólnego z interesami narodu czeczeńskiego i takich ludzi trzeba po prostu likwidować (...) Należy ich wykurzać ze schronów i pieczar, gdzie się do tej pory chowają .
Putin po raz kolejny oskarżył przy tym czeczeńskich liderów o powiązania z międzynarodowym terroryzmem. Zapowiedział również, że Rosja nie będzie pertraktować ze sprawcami zamachów.
Jednocześnie Putin apelował do milicji i rosyjskich służb specjalnych o zapobieżenie w przyszłości podobnym wydarzeniom jak sobotnie.
15:20