Wprowadzono zakaz wstępu na Pustynię Błędowską w gminie Klucze. Teraz jest tam niebezpiecznie, a saperzy przeszukują grunt w poszukiwaniu niewybuchów. Władze gminy apelują do rodziców, opiekunów i wychowawców o stosowanie się do zakazu i zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom. Prace potrwają do końca przyszłego roku.
Pustynia Błędowska jest ewenementem przyrodniczym. Coraz mniej jednak przypomina pustynię, dlatego gmina Klucze chce przywrócić jej naturalny wygląd. Prace rozpoczęły się od poszukiwania niewybuchów, bo od początku XX wieku teren ten wykorzystywany był jako poligon. Saperzy przeszukują około 400 hektarów do głębokości 1,5 metra. Później wkroczą tu przyrodnicy, którzy spiszą wszystkie gatunki roślin i zwierząt. Trzeba będzie także wyciąć drzewa i krzewy, między innymi sosny i wierzby. Chodzi o powrót naturalnej roślinności w obszarze chronionym Natury 2000 - tłumaczy Agnieszka Walnik z urzędu gminy Klucze.
Do tej pory każdy mógł wejść na pustynię bez żadnego zezwolenia. Przychodzą tu okoliczni mieszkańcy, a także wycieczki i grupy organizujące np. rajdy. Teraz wstęp jest możliwy tylko za naszą zgodą i tylko w takie miejsca, które wskażemy - mówi Agnieszka Walnik.
Pustynia Błędowska rozciąga się od Błędowa (dzielnicy Dąbrowy Górniczej) aż do gminy Klucze. Nie bez przyczyny nazywa się ją "Polską Saharą" - kiedyś można było tu obserwować zjawiska fatamorgany. Podczas I wojny światowej ćwiczył tu przed bitwą pod Krzywopłotami batalion pomocniczy piechoty legionowej. W okresie międzywojennym obszar ten wykorzystywała do ćwiczeń piechota i artyleria Okręgu Korpusu nr V w Krakowie, a w czasie II wojny światowej pustynia służyła jako poligon niemieckiej Afika Korps. Na Pustyni Błędowskiej kręcono również "Faraona" według powieści Bolesława Prusa.